Tani remont mieszkania w 2025 roku: Jak wyremontować niskim kosztem?
Masz wrażenie, że twoje mieszkanie potrzebuje natychmiastowej, ale niekoniecznie kosztownej metamorfozy? Wiele osób automatycznie myśli o generalnym remoncie, który potrafi pochłonąć fortunę i nerwy. Tymczasem kluczem do efektownej zmiany, gdy zastanawiasz się, jak wyremontować mieszkanie niskim kosztem, jest skupienie się na strategicznym odświeżeniu, a nie burzeniu ścian i wywracaniu wszystkiego do góry nogami. Takie podejście pozwala zyskać zupełnie nowe wnętrze niewielkim nakładem pracy i środków.

Zanim zagłębimy się w praktyczne porady, przyjrzyjmy się, jak poszczególne metody plasują się pod względem kosztów i efektu. Poniższe zestawienie bazuje na analizie wielu projektów renowacyjnych z ograniczonym budżetem.
Metoda | Szacowany Koszt Materiałów (PLN/m2 lub za element) | Szacowany Wpływ Wizualny (1-5) | Szacowany Czas Wykonania (dla przeciętnego pokoju) |
---|---|---|---|
Malowanie Ścian/Sufitów | 15-30 PLN/m2 | 4-5 | 1-2 dni |
Malowanie Mebli/Płytek | 25-50 PLN/m2 | 4-5 | 2-3 dni + czas utwardzania |
Dodatki/Tekstylia | 50-300 PLN (na pomieszczenie) | 3-4 | Kilka godzin |
Wykładzina/Panele Winyl. (na starą podłogę) | 40-100 PLN/m2 | 4-5 | 1 dzień |
Tapeta (ściana akcentowa) | 50-200 PLN/rolka (~5m2) | 4-5 | 1 dzień |
Naklejki Ścienne | 20-100 PLN/zestaw | 2-3 | Kilka godzin |
Analizując powyższe dane, wyraźnie widać, że nawet inwestycje rzędu kilkuset złotych mogą przynieść zauważalną zmianę estetyczną. Klucz leży w strategicznym wyborze działań, które oferują największy zwrot wizualny w stosunku do poniesionych nakładów.
Dlatego tak ważne jest przemyślane planowanie każdego etapu, koncentrując się na obszarach wymagających najpilniejszego odświeżenia.
Wybór odpowiedniej metody powinien być podyktowany nie tylko budżetem, ale także aktualnym stanem powierzchni i pożądanym efektem.
Malowanie ścian i sufitów – szybka metamorfoza wnętrza
Nie ma co ukrywać, malowanie to absolutna podstawa niskobudżetowej metamorfozy wnętrza. Świeży kolor na ścianach potrafi zdziałać cuda, rozjaśniając pomieszczenie, maskując drobne niedoskonałości i całkowicie zmieniając jego charakter.
Kto powiedział, że rewolucja musi być kosztowna i czasochłonna? Odświeżenie opatrzonego już koloru lub zmiana go na jaśniejszy, bardziej energetyczny, to pierwszy krok do sukcesu.
To zadanie, które z powodzeniem można wykonać samodzielnie w jeden weekend, znacząco obniżając koszty pracy fachowców.
Wyobraź sobie pokój z wyblakłymi, porysowanymi ścianami, który w ciągu 48 godzin staje się jasną, czystą przestrzenią, gotową na nowe dodatki.
Przygotowanie powierzchni – klucz do trwałości
Nawet najlepsza farba nie będzie wyglądać dobrze na źle przygotowanej powierzchni.
Zacznij od dokładnego umycia ścian i sufitów – ciepła woda z niewielką ilością mydła malarskiego zazwyczaj wystarcza, aby usunąć kurz, brud i tłuste plamy, które mogłyby osłabić przyczepność farby.
Następnie przejdź do inspekcji – wszelkie dziury po gwoździach, rysy czy pęknięcia należy uzupełnić masą szpachlową, a po wyschnięciu delikatnie przeszlifować na gładko.
Odpylenie po szlifowaniu jest absolutnie kluczowe; użyj miękkiej szczotki lub odkurzacza, a następnie przetrzyj powierzchnię lekko wilgotną szmatką.
Gruntowanie to etap, którego nie wolno lekceważyć, zwłaszcza na nowych tynkach, płytach gipsowo-kartonowych, czy po usunięciu tapet.
Grunt wyrównuje chłonność podłoża, co zapobiega powstawaniu smug i przebarwień, a także wzmacnia powierzchnię, zapewniając lepszą przyczepność dla farby właściwej.
Na rynku dostępne są grunty dedykowane do różnych typów podłoży, często w formie koncentratów do rozcieńczania.
Koszt takiego gruntu to zazwyczaj kilkadziesiąt złotych za litr, co przy wydajności rzędu 10-15 m² z litra, stanowi niewielki ułamek całego kosztu remontu.
Wybór farby – jakość i wydajność w dobrej cenie
Do malowania ścian wewnętrznych najczęściej stosuje się farby akrylowe lub lateksowe, które są wodorozcieńczalne, szybko schną i charakteryzują się niskim poziomem LZO (lotnych związków organicznych).
Farby lateksowe są zazwyczaj bardziej odporne na zmywanie i szorowanie, co czyni je dobrym wyborem do kuchni, łazienek, korytarzy czy pokojów dziecięcych.
Warto szukać produktów o podwyższonej sile krycia – oznacza to, że często wystarczą dwie warstwy, aby uzyskać jednolity, intensywny kolor, nawet jeśli zmieniamy ciemną barwę na jasną.
Wydajność farb podana jest na opakowaniu i waha się od 8 do 14 m² z litra przy jednokrotnym malowaniu.
Cena farby do ścian wewnętrznych może wahać się od 30 do nawet 100 zł za litr, w zależności od marki, typu i specjalnych właściwości (np. plamoodporność, antystatyczność).
Kupując farbę w większych pojemnikach (np. 5L lub 10L), często można uzyskać lepszą cenę przeliczeniową za litr.
Do pomalowania przeciętnego pokoju o powierzchni około 15-20 m² i wysokości 2,6 m, potrzeba zazwyczaj około 5-10 litrów farby, biorąc pod uwagę dwukrotne malowanie i standardową wydajność.
Niezbędne narzędzia i techniki malowania
Kompletny zestaw narzędzi do malowania ścian nie musi być drogi, a posłuży nam przez wiele remontów.
Potrzebny będzie wałek malarski (zazwyczaj o szerokości 18-25 cm) z odpowiednią długością runa dobraną do gładkości ściany (krótkie runo do gładzi, dłuższe do tynków strukturalnych) oraz kij teleskopowy, który znacznie ułatwia malowanie sufitów i wysokich partii ścian.
Do odcinania kolorów i malowania narożników, krawędzi przy listwach i ramach drzwi/okien, niezbędne będą pędzle o różnej szerokości (np. 3-5 cm) i kształcie (płaski lub kątowy).
Nie zapomnij o kuwecie malarskiej do odsączania wałka, taśmie malarskiej (tzw. papierowa lub blue tape, która nie pozostawia śladów kleju) do zabezpieczenia krawędzi, folii malarskiej lub kartonach do ochrony podłogi i mebli oraz wiadru na wodę.
Koszt podstawowego zestawu narzędzi malarskich to około 50-150 zł, co jest jednorazowym wydatkiem, który zwraca się już przy pierwszym samodzielnym malowaniu.
Technika malowania ma znaczenie – zawsze zaczynamy od malowania sufitu, a następnie przechodzimy do ścian, zaczynając od góry.
Ważne jest malowanie "na mokro", czyli pokrywanie kolejnych, lekko zachodzących na siebie pasów farby, zanim poprzedni zdąży wyschnąć, aby uniknąć smug.
Druga warstwa powinna być nałożona dopiero po całkowitym wyschnięciu pierwszej, zgodnie z zaleceniami producenta farby (zwykle kilka godzin).
Odświeżanie jasnych ścian i malowanie detali
Nawet jasne ściany, choć wydają się czyste, z czasem mogą zyskać pożółkły odcień lub pokryć się drobnymi zabrudzeniami i przetarciami.
Ich odświeżenie to często po prostu przemalowanie tą samą, bazową barwą, co od razu daje wrażenie czystości i świeżości.
To dobry moment, aby przyjrzeć się detalom architektonicznym – listwom przypodłogowym i przysufitowym, ościeżnicom drzwi czy parapetom.
Pomalowanie tych elementów na świeżą biel lub kontrastujący kolor, przy użyciu farb przeznaczonych do drewna lub tworzyw sztucznych, potrafi znakomicie podkreślić ich kształt i dodać wnętrzu wykończenia.
Specjalistyczne farby do detali, takie jak emalie do drewna czy metalu, są dostępne w mniejszych pojemnościach (np. 0.5L lub 1L) i choć bywają droższe per litr, ich wydajność jest wysoka.
Malując tylko listwy czy ościeżnice w standardowym pokoju, wystarczy nam zazwyczaj jedna niewielka puszka farby, której koszt to od 30 do 60 złotych.
Pamiętaj o odpowiednim przygotowaniu tych powierzchni – odtłuszczenie, lekkie zmatowienie papierem ściernym o drobnej gradacji i zagruntowanie zwiększy przyczepność farby.
Mówiąc szczerze, często diabeł tkwi w szczegółach, a dopracowane detale podnoszą wizualną jakość całego wnętrza.
Daj drugie życie meblom i płytkom ceramicznym
Wielu z nas ma meble, które lata świetności mają już za sobą – wysłużone komody, stoły z porysowanymi blatami, szafy z nudnymi frontami.
Wyrzucenie ich i zakup nowych to ogromny koszt i marnotrawstwo zasobów.
Na szczęście, dzięki odpowiednim technikom i materiałom, możemy tchnąć w nie nowe życie, odmieniając ich wygląd i funkcjonalność niskim kosztem.
Ta sama zasada dotyczy starych, niemodnych lub zniszczonych płytek ceramicznych w kuchni czy łazience – ich malowanie to znacznie tańsze rozwiązanie niż kosztowne i uciążliwe kucie starej glazury i układanie nowej.
Metamorfoza mebli – farba, uchwyty, blaty
Malowanie mebli drewnianych lub z forniru jest osiągalne dla każdego, kto ma trochę cierpliwości i chęci do pracy.
Kluczowym etapem jest solidne przygotowanie powierzchni: dokładne umycie, odtłuszczenie (np. denaturatem) i przeszlifowanie, aby farba miała do czego "chwycić".
Stopień szlifowania zależy od pożądanego efektu – mocniejsze zmatowienie przykryje rysy, delikatne pozwoli zachować strukturę drewna.
Po szlifowaniu konieczne jest dokładne odpylenie, a często także zagruntowanie specjalnym podkładem, zwłaszcza jeśli mebel był lakierowany lub ma problematyczne przebarwienia.
Do malowania mebli stosuje się różnorodne farby: farby kredowe, farby akrylowe do drewna i metalu, a nawet specjalistyczne farby do mebli laminowanych czy z płyty MDF.
Farby kredowe dają charakterystyczny matowy efekt i często nie wymagają intensywnego szlifowania przed malowaniem, ale wymagają zabezpieczenia woskiem lub lakierem.
Farby akrylowe są bardziej uniwersalne i trwałe, dostępne w różnych stopniach połysku, ale wymagają lepszego przygotowania powierzchni.
Ceny farb do mebli zaczynają się od około 40-50 zł za litr, ale ich wydajność jest duża, często wystarcza pół litra lub litr do pomalowania komody czy kilku krzeseł.
Malując mebel na zupełnie nowy kolor, np. z ciemnego brązu na biały lub szary, osiągamy dramatyczną zmianę.
Nie zawsze jednak trzeba całkowicie zmieniać kolor – czasami wystarczy odświeżyć stare drewno, oczyścić je, delikatnie przeszlifować i polakierować bezbarwnym lakierem do drewna.
Wytarte blaty stołów czy biurek można odnowić tą samą metodą lub okleić specjalną folią meblową czy dociąć nowy blat z płyty laminowanej lub surowego drewna, co wciąż jest opcją znacznie tańszą niż zakup nowego mebla.
Nowe uchwyty i gałki to drobny detal, który potrafi całkowicie odmienić wygląd szafek i szuflad; ich koszt to zazwyczaj od 5 do 30 zł za sztukę, a wybór wzorów jest ogromny.
Malowanie płytek ceramicznych – nowa kuchnia i łazienka bez kucia
Perspektywa kucia starych płytek i związany z tym pył, hałas i koszt bywają paraliżujące.
Na szczęście, malowanie kafli to sprawdzony sposób na odświeżenie łazienki, kuchni czy przedpokoju niewielkim nakładem sił i środków.
Kluczem jest użycie specjalistycznych farb do płytek ceramicznych, które są odporne na wilgoć, szorowanie i zmiany temperatury.
Podobnie jak w przypadku mebli, przygotowanie powierzchni jest niezbędne: płytki muszą być idealnie czyste, odtłuszczone (np. acetonem technicznym) i suche.
Jeśli fugi są w złym stanie, należy je najpierw wyczyścić lub odnowić, a po malowaniu płytek można je dodatkowo pomalować specjalnym pisakiem do fug lub farbą do fug w nowym kolorze, co jeszcze bardziej podniesie efekt świeżości.
Niektóre farby do płytek wymagają zastosowania specjalnego podkładu zwiększającego przyczepność, inne są samogruntujące – zawsze należy dokładnie czytać instrukcję producenta.
Najpopularniejsze farby do płytek to farby epoksydowe (dwuskładnikowe, bardzo trwałe, idealne do obszarów mokrych jak prysznic) lub poliuretanowe.
Koszt dobrej farby do kafli to około 100-200 zł za 1.5 - 2.5 litra, co, jak pokazują przykłady, wystarcza na pokrycie od 10 do 20 m² podwójną warstwą.
Malowanie przeprowadza się zazwyczaj w dwóch cienkich warstwach, używając wałka z krótkim runem lub pędzla do fug i detali.
Czas schnięcia między warstwami wynosi zwykle kilka godzin, a pełne utwardzenie farby i uzyskanie pełnej odporności może trwać od kilku dni do nawet kilku tygodni – w tym czasie należy unikać szorowania i silnego moczenia powierzchni.
Malując np. płytki nad blatem w kuchni lub ściany wokół wanny, można całkowicie zmienić stylistykę pomieszczenia, np. z pstrych, wzorzystych płytek na jednolite, nowoczesne kolory.
To niesamowity efekt przy niewielkim budżecie w porównaniu do kosztów tradycyjnej wymiany płytek.
Dodatki, tekstylia i dekoracje – mała zmiana, wielki efekt
Czasami największa zmiana kryje się w detalach. Nie zawsze trzeba malować ściany czy meble, aby odświeżyć wnętrze.
Często wystarczy zmiana dodatków i tekstyliów, aby nadać pomieszczeniom zupełnie nowy, odświeżony charakter, wnosząc do nich kolor, fakturę i indywidualny styl.
To zdecydowanie najbardziej przystępna cenowo metoda renowacji, która pozwala na częste eksperymenty i dostosowanie wnętrza do pory roku czy aktualnego nastroju.
Myśl o dodatkach jako o "biżuterii" dla Twojego mieszkania – potrafią one podkreślić jego atuty i dodać blasku nawet najprostszym wnętrzom.
Tekstylia – szybka i kolorowa metamorfoza
Tekstylia mają ogromną moc transformacji wnętrza.
Nowe zasłony potrafią całkowicie zmienić odbiór okna i dodać pomieszczeniu przytulności lub elegancji, w zależności od wybranego materiału i wzoru.
Poduszki i narzuty to prawdopodobnie najłatwiejszy i najtańszy sposób na wprowadzenie koloru i miękkich faktur do salonu czy sypialni.
Koszt kompletu poszewek na poduszki i miękkiego koca na kanapę to często kilkadziesiąt do stu kilkudziesięciu złotych, a efekt jest natychmiastowy i bardzo zauważalny.
Wybierając tekstylia, zastanów się, jaki klimat chcesz stworzyć – grube, welurowe zasłony i puszyste koce dodadzą ciepła i luksusu, lekkie lniane zasłony i bawełniane poszewki wprowadzą swobodną, naturalną atmosferę.
Mały dywanik lub chodnik potrafi wydzielić strefę w pomieszczeniu, ocieplić podłogę i dodać kolejną warstwę tekstury i koloru – są dostępne w szerokim przedziale cenowym, od kilkudziesięciu złotych za proste modele.
Ważne jest, aby kolory i wzory tekstyliów były spójne z resztą wnętrza lub stanowiły świadomy, kontrastowy akcent.
Z naszych obserwacji wynika, że siła detalu za grosze bywa często niedoceniana, a to błąd!
Oświetlenie i dekoracje – budowanie atmosfery
Rola oświetlenia w kształtowaniu atmosfery wnętrza jest nie do przecenienia, a jego zmiana nie musi wiązać się z wymianą całej instalacji.
Często wystarczy wymiana samych abażurów w lampach stojących czy wiszących, dodanie nowej lampki stołowej, która rzuci ciepłe światło w kącie pokoju, lub wymiana żarówek na te o cieplejszej barwie i z możliwością ściemniania.
Koszt nowego abażura to zazwyczaj od 30 do 100 złotych, a małej lampki stołowej od 50 złotych wzwyż.
Rośliny doniczkowe to kolejny sposób na ożywienie przestrzeni, który nie kosztuje dużo, a w zamian oferuje mnóstwo korzyści – wprowadzają kolor, zieleń, oczyszczają powietrze i dodają wnętrzu naturalności.
Dekoracje ścienne, takie jak ramki do zdjęć, plakaty, grafiki czy obrazy, pozwalają na spersonalizowanie przestrzeni i dodanie jej charakteru.
Tworzenie galerii ściennych ze zdjęć rodzinnych lub tanich plakatów w prostych ramkach to popularny i efektowny sposób na udekorowanie pustych ścian.
Lustra, strategicznie rozmieszczone, mogą powiększyć optycznie przestrzeń i rozświetlić ją, odbijając światło – dostępne są modele od kilkudziesięciu złotych za prostą formę.
Drobne przedmioty dekoracyjne, takie jak wazony, misy, świece, świeczniki, tace, są zazwyczaj tanie, ale pomagają budować styl i wprowadzać akcenty kolorystyczne czy materiałowe.
Personalizacja i opowiadanie historii
Siłą dodatków jest możliwość opowiadania historii i wyrażania swojej osobowości.
Używaj przedmiotów, które mają dla Ciebie znaczenie – pamiątki z podróży, rękodzieło, ulubione książki czy fotografie.
Nie bój się mieszać stylów i tekstur; czasem nieoczekiwane połączenie działa najlepiej.
Pamiętaj o zasadzie mniej znaczy więcej – zamiast zagracać przestrzeń mnóstwem drobiazgów, wybierz kilka starannie dobranych przedmiotów, które przyciągną wzrok.
Z czasem, gdy budżet na to pozwoli, możesz stopniowo wymieniać dodatki na te wyższej jakości lub w innej stylistyce, co pozwala na ewolucję wnętrza bez konieczności przeprowadzania dużych remontów.
Taka elastyczność w zmianie wizerunku pomieszczeń jest jedną z największych zalet inwestowania w dobrej jakości, ale niedrogie dodatki.
Zatem, jeśli stoisz przed dylematem, jak wyremontować mieszkanie niskim kosztem, zacznij od akapitów o malowaniu i zaraz potem, lub nawet równolegle, od dokładnego przemyślenia, jakie dodatki mogłyby odświeżyć Twoje kąty.
Niskokosztowe triki na podłogę i ściany – tapeta, naklejki, wykładzina
Podłoga i ściany stanowią największe płaszczyzny w pomieszczeniu, więc ich odświeżenie ma fundamentalne znaczenie dla wyglądu całego wnętrza.
Choć wymiana podłogi czy położenie tynku strukturalnego to kosztowne przedsięwzięcia, istnieją sprytne, niskobudżetowe triki, które pozwalają na transformację ścian i podłóg bez burzenia.
Mowa tu o wykładzinach, tapetach oraz naklejkach ściennych – rozwiązaniach dostępnych cenowo, relatywnie prostych w aplikacji i dających szybki, zauważalny efekt.
To sprawdzony sposób na budżetową metamorfozę, który pozwala uniknąć kosztów pracy specjalistów, jeśli zdecydujemy się na samodzielne wykonanie.
Wykładzina – ciepło i kolor na podłodze
Stara, zniszczona podłoga, czy to drewniany parkiet, panele czy terakota, potrafi skutecznie zepsuć odbiór całego wnętrza.
Pełna wymiana podłogi to poważna inwestycja – koszt materiałów (panele, płytki, drewno) to jedno, ale dochodzą do tego koszty pracy ekipy, które bywają znaczące.
Alternatywą, która jest dużo niższym kosztem, jest położenie na istniejącej podłodze wykładziny.
Do wyboru mamy wykładziny dywanowe, które dodają ciepła i wyciszają pomieszczenie, lub wykładziny elastyczne (PVC, winylowe), które są bardzo trwałe, łatwe w utrzymaniu czystości i dostępne w ogromnej gamie wzorów imitujących drewno, płytki czy beton.
Instalacja wykładziny dywanowej wymaga jedynie odpowiedniego docięcia i zazwyczaj nie stosuje się klejenia na całej powierzchni w małych i średnich pomieszczeniach.
Wykładziny winylowe, zwłaszcza w formie paneli klejonych lub na click, są nieco droższe niż wykładzina dywanowa, ale wciąż znacznie tańsze niż tradycyjne panele laminowane czy drewno.
Koszt wykładziny dywanowej zaczyna się już od 20 zł/m², winylowej od około 40-50 zł/m², podczas gdy panele laminowane to minimum 30-40 zł/m², ale częściej 50-100+ zł/m² plus podkład i listwy.
Dołożenie do tego kosztów pracy fachowca za ułożenie (od 30-50 zł/m²) sprawia, że wykładzina pozostaje opcją wyraźnie budżetową.
Przygotowanie podłoża pod wykładzinę jest minimalne – musi być czyste, suche i w miarę równe.
Drobną nierówność podłogi wykładzina winylowa czy grubsza dywanowa jest w stanie zamaskować.
Ułożenie wykładziny w pokoju o powierzchni 15-20 m² to zadanie na kilka godzin dla jednej osoby, a efekt wizualny jest natychmiastowy i potrafi całkowicie odmienić percepcję pomieszczenia, dodając mu koloru, wzoru i komfortu.
Pamiętaj tylko o dokładnym wymiarowaniu i precyzyjnym docięciu przy ścianach i progach.
Tapeta i naklejki – magia na ścianach
Tapetowanie jednej ściany akcentowej to niezwykle popularny i efektywny sposób na dodanie charakteru wnętrzu bez konieczności malowania czy tapetowania wszystkich ścian.
Tapety dostępne są w niezliczonych wzorach, kolorach i fakturach, od klasycznych papierowych, przez łatwiejsze w montażu i trwalsze winylowe czy flizelinowe (non-woven).
Tapety flizelinowe są szczególnie polecane dla amatorów, ponieważ klej nakłada się tylko na ścianę, co ułatwia aplikację i ewentualne korekty.
Cena tapety waha się bardzo szeroko, od kilkudziesięciu do kilkuset złotych za rolkę (zazwyczaj o szerokości 53 cm i długości 10 m), która wystarcza na około 5 m² ściany.
Koszt rolki na ścianę akcentową to zatem 50-200 zł plus kilkanaście złotych na klej.
Przygotowanie ściany pod tapetę wymaga jej umycia, zagruntowania (szczególnie na płytach gips-karton) i ewentualnego wygładzenia większych ubytków.
Nauka tapetowania jednej ściany jest prosta i wymaga jedynie podstawowych narzędzi: noża do tapet, wałka do szwów, wiadra na klej i pędzla lub wałka do nakładania kleju.
Wykładanie ściany w pokoju zajmuje zazwyczaj jeden dzień, dając spektakularny efekt.
Jeszcze prostszym i często jeszcze tańszym rozwiązaniem na odświeżenie ścian są naklejki ścienne.
Dostępne w postaci pojedynczych motywów, wzorów geometrycznych, napisów czy całych kompozycji, pozwalają na szybkie i łatwe dodanie koloru i wzoru na gładkiej, pomalowanej ścianie.
Są idealne do pokojów dziecięcych, sypialni, a nawet kuchni i łazienek (specjalne modele odporne na wilgoć).
Koszt zestawu naklejek waha się od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych.
Aplikacja naklejek jest banalnie prosta i zazwyczaj nie wymaga żadnych narzędzi poza np. szmatką do wygładzenia i usunięcia pęcherzyków powietrza.
Co ważne, wiele nowoczesnych naklejek jest łatwo usuwalnych i nie pozostawia śladów kleju na ścianie, co czyni je doskonałym rozwiązaniem dla osób, które lubią częste zmiany wystroju lub mieszkają w wynajmowanych mieszkaniach.
To mała zmiana, która potrafi dodać wnętrzu fantazji i personalizacji w dosłownie kilka chwil, a portfel prawie tego nie odczuje.